poniedziałek, 27 maja 2013

Lakierowe zakupy

 Cześć wszystkim :)

Dziś o zakupach...tak wiem nie ładnie jest się chwalić :D Pierwszy raz wybrałam się do GOLDEN ROSE. W Krakowie firmowy sklep jest daleko od mojego miejsca zamieszkania, dlatego nie bardzo mi się chciało jechać na drugą stronę miasta po lakiery...W końcu udało się, że akurat przejeżdżałam i wiedziałam, że nie odpuszczę tej okazji :) Na wielu blogach czytałam pochlebne opinie. Szczerze mówiąc raz się zraziłam, bo kupiłam jakiś stary lakier za jakieś 2-4zł (?). To było dawno, więc stwierdziłam, że zaryzykuje :D Jak tylko weszłam do środka, rzuciłam się na nową kolekcje HOLIDAY, później skusiłam się na JOLLY JEWELS. Już miałam iść do kasy, a tu przemiła Pani zaczęła nawijać o RICH COLOR. Dostałam oczopląsu i w porę się opamiętałam :D Wyszłam z 6 buteleczkami...tak na próbę :P Już teraz mogę powiedzieć, że trochę żałuję, że nie wzięłam więcej! Ale nic straconego...jeszcze tam wrócę.


Pierwszym, który wpadł mi w oko był 
GOLDEN ROSE HOLIDAY #61
Matowy, bez żadnych drobinek piękny chabrowy kolor :) Skutecznie przyciąga wzrok. Moim zdaniem idealny na lato!

 

GOLDEN ROSE HOLIDAY #58
Ciężki do zdefiniowania odcień, coś pomiędzy bardzo ciemnym fioletem, a brązem. Dodatkowo wzbogacony o piękne świecące drobinki w kolorze złotym.



 GOLDEN ROSE HOLIDAY # 66
Łososiowy, matowy...będzie podbijał letnią opaleniznę :)

  

  

Zbyt wiele na temat tych lakierów na razie napisać nie mogę. Spodobał mi się ten efekt, a także to, że można go stopniować nakładając kolejne warstwy. Szybko schnie! Jedyne, co zauważyłam to to, że się niestety lekko brudzi. 
Żałuję, że nie ma więcej typowo letnich kolorków, życzyłabym sobie trawiastą zieleń, pomarańcz i słoneczny żółty :)

 

GOLDEN ROSE JOLLY JEWELS #115
Kiedy zobaczyłam tą kolekcję na którymś z blogów wiedziałam, że ten musi być mój jako pierwszy!
Słodki lukier z kolorową posypką :D Trwałość nie jest zachwycająca, z czego oczywiście zdawałam sobie sprawę! Ale czego kobieta nie zrobi dla błyskotek?! Z pewnością nie poprzestanę na jednym z tej serii.


  

GOLDEN ROSE RICH COLOR #26
 Usprawiedliwienie tego zakupu jest proste...przecież takiego odcienia fioletu jeszcze nie miałam!

 


GOLDEN ROSE RICH COLOR #18
 Ten piękny miętusek skradł moje serce i dlatego postanowiłam zostać jego właścicielką :)



Kolejnymi zakupami były 2x ESSIE i SALLY HANSEN


ESSIE #240 WE'R IN IT TOGETHER
Jasny, pastelowy róż z różowo-niebieskim shimmerkiem :)
Bardzo ładnie wygląda na paznokciach!


ESSIE #219A BIKINI SO TEENY
Niebieski, z domieszką lawendy ze srebrno-błękitnymi drobinkami.


SALLY HANSEN COMPLETE SALON MANICURE #530 BACH TO THE FUCSHIA
Konsekwentnie uzupełniam swoją kolekcję tych lakierów. Są świetne, można je kupić za rozsądną cenę 
(w Rossmannie kosztują chyba z 40zł, co jest dla mnie dużą przesadą!)
Jak sama nazwa wskazuje jest to kolor fuksji, niby banalne, ale ma fioletowy shimmer, który dodaje mu uroku :) Pięknie prezentuje się na dłoniach, jak i na stopach.


W NASTĘPNYM POŚCIE POKAŻĘ WAM CO UPOLOWAŁAM NA PROMOCYJNEJ AKCJI ROSSMANNA! :)



Ale się rozpisałam...to chyba pierwszy tak długi wpis! :) Rozkręcam się!

Dobranoc :*


niedziela, 26 maja 2013

Witam :)

Weekend spędzony w szkole zleciał bardzo szybko :P Już mam pierwszy zdany egzamin za sobą! Trochę jestem padnięta, więc wrzucam na szybko mani z tamtego tygodnia. Nie jestem do końca zadowolona z efektu końcowego, dlatego też nie było mi szkoda jak szybko lakier odprysnął :P Myślę, że kiedyś zbiorę się i napiszę recenzje lakierów BelArte...choć muszą poczekać w kolejce, bo planuję najpierw napisać o moich ukochanych Sally Hansen, które zasługują na szczególną uwagę! :)


CZEGO UŻYŁAM?
- odżywka Eveline 8w1
- lakier BelArte 8
- linery do zdobień
- Inglot Diamond Top Coat

Narazie to tyle, lecę odpoczywać :* bye

poniedziałek, 20 maja 2013

Flintstone manicure

Witam :)

Dzisiaj baaaardzo optymistyczny, bajkowy manicure :)

Poznajecie tego Pana?











CZEGO UŻYŁAM?
- odżywka Eveline 8w1
- Inglot 979
- farbki akrylowe
- Inglot Diamond Top Coat

Lakier bazowy to pomarańczowe świecidełko z maleńkimi drobinkami. Nie jest to brokat, raczej shimmer :) Lubię połączenie świetlistej bazy z matowymi wzorkami. Kolorowe, wesołe mani :) Łatwe do wykonania!

sobota, 18 maja 2013

Yankee Candle

Hejka :)

Tak jak zapowiadałam dzisiaj będzie post o moich zakupach w YANKEE CANDLE. Jakiś czas temu wybrałam się tam z siostrą, ponieważ uznałam, że te woski, które mam są zbyt ciężkie na ciepłe dni (i wieczory:)). Po raz pierwszy byłam w sklepie stacjonarnym, ostatnim razem korzystając z Dnia Darmowej Dostawy zamówiłam je przez internet :P To błąd! Sklep jest tak śliczny, pachnący, że nie chce się z niego wychodzić :) Z chęcią kupiłabym cały asortyment, ale musiałam się zadowolić jedynie czterema woskami :P

Moje

Siostry
Opisy naszych wosków ze sklepu Zapach Domu


 CZYSTA BAWEŁNA
Wyobraź sobie zapach świeżo upranej, idealnie białej pościeli. Odświeżający powiew morskiej bryzy, który przynosi znajomy zapach świeżości, powietrza i bezpieczeństwa. Zapach tak ulotny, że tylko ponownie go czując możemy sobie przypomnieć jak dokładnie pachnie i z czym się kojarzy. Poczuj go teraz zawsze kiedy będziesz mieć ochotę, zapalając świecę o zapachu Czystej Bawełny.


KOCHA, NIE KOCHA
Niepewność, przewidywanie...Kocha, nie kocha. Poczuj zapach wiosennych pól z dzikimi kwiatami, wśród których króluje stokrotka. Zanurz się w cudowną przyrodę, obudź się po zimie tak jak ona i zakochaj się w najnowyszym zapachu Yankee Candle.


DZIECIĘCE MARZENIE
Ciepły wiatr z aromatem delikatnych kwiatów i świeżych zielonych pól jak słodka niewinność dzieciństwa. Dziecięce marzenie od Yankee Candle to orzeźwiające połączenie, które zachwyci każdego.


TĘCZOWA DOLINA
Relaksujący spacer nad rzeką i wspaniały zapach naturalnych ekstraktów szałwii, bursztynu i liści dębu. Przeżyj wspaniałe,  autentyczne doświadczenie prawdziwej aromaterapii, które ukoi twoje zmysły. Zapach River Valley Yankee Candle jest idealny  dla osób szukających orzeźwiających, świeżych zapachów.


TURKUSOWE NIEBO
Wzburzone fale oceanu, które wywołują spokój, plaża wypełniona wonią orzeźwiającego powietrza, trawy morskiej i piżma.  Turkusowe niebo od Yankee Candle to świeże połączenie aromatów, które zachwyci każdego.


SŁODKI GROSZEK 
Słodki aromat delikatnych kwiatów słodkiego groszku zaakcentowany nutą gruszki, brzoskwini, frezji i drzewa różanego. Poczuj tą doskonałą kompozycję na bazie olejków eterycznych, jak w wypielęgnowanym ogrodzie z przepięknie kwitącymi kwiatami i świeżo skoszoną trawą.


ZAPACH OGRODU
Wyobraź sobie ogród pełen pięknych pachnących kwiatów. Zapachy Yankee Candle jak żadne inne potrafią oddać prawdziwe poczucie przebywania w miejscu, które sobie wymarzyliśmy.


MELON Z WAIKIKI
Aloha! Obudź się w słoneczne w słoneczne popołudnie, gdy w powietrzu unosi się słodki blask egzotycznych, soczystych melonów z nutą słodkiego pomarańczy. Melon z Waikiki od Yankee Candle to świeże połączenie owocowych aromatów, które zachwyci każdego.



Uwielbiam te woski! :) I oczywiście cenę (6zł)


wtorek, 14 maja 2013

Kolorowy french

Witam :)

 Dziś pokażę Wam FRENCH MANICURE w trochę innej postaci, niż tradycyjny :) Zamiast standardowej białej kreski zrobiłam wersję kolorową. Jak Wam się podoba? :)








CZEGO UŻYŁAM?
- odżywka Eveline 8w1
- Sally Hansen Complete Salon Manicure - Model Behaviour i Temptation
- Inglot Diamond Top Coat

W następnej notce pokażę Wam moje zakupy w Yankee Candle :)

Miłego dnia :*

sobota, 11 maja 2013

Regeneracja dłoni

Witam :)

Dzisiaj trochę inny rodzaj postu. Postanowiłam napisać o tym, jak pielęgnowałam swoje dłonie po zimie.

Na początek pytanie:
CZY WY TEŻ MACIE TAKIE PRZESUSZONE, BRZYDKIE ŁAPSKA JAK JA?! Starałam się zawsze zakładać rękawiczki przed wyjściem na zewnątrz, w miarę często nakładałam krem itp. Jednak moje kostki cierpiały! Doprowadziłam je do takiego stanu, że w jednym miejscu skóra mi lekko pękła. Jak same widzicie nie działo się dobrze, więc postanowiłam polecieć na zakupy i kupić OLIWĘ Z OLIWEK I WITAMINĘ A+E.



CO Z TYM ROBIMY?

1. Bierzemy garnek i nalewamy oliwy.



2. Przygotowujemy szpilkę i witaminę A+E 
(najlepsze są kropelki, jednak ja znalazłam tylko taką w aptece).
 


 3. Przekłuwamy i wrzucamy do garnka kilka kapsułek.


 4. Podgrzewamy.
UWAGA! Trzeba uważać, żeby nie była zbyt ciepła, bo można sobie poparzyć dłonie


 5. Podgrzaną oliwę przelewamy np. do głębokiego talerza.





 6. Moczymy łapki w oliwie ja musiałam swoją 2 razy podgrzewać, bo szybko się zrobiła zimna. Po moczeniu wycieramy w ręcznik papierowy - NIE MYJEMY!

  

MACIE JAKIEŚ DOMOWE SPOSOBY NA REGENERACJE DŁONI? :)