Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić pewien gadżet, myślę, że dosyć przydatny! Nie zdawałam sobie sprawy, że po coś takiego będę tak często sięgać, a jednak :-) Mowa tu o SZCZOTECZCE SLIMSONIC.
Kilka słów ze strony...
"Jesteś zabiegana i zapracowana, ale higiena i zdrowie to Twoje priorytety? Bawisz się stylem, zawsze wiesz, co jest modne, a przy tym cenisz sobie wygodę i praktyczność?
Jeśli tak, sięgnij po stylową i niezwykle skuteczną szczoteczkę soniczną Slimsonic! Dzięki niej będziesz zawsze na topie, olśniewając zdrowym uśmiechem i zachwycając modnym gadżetem.
SLIMSONIC to wyjątkowo zgrabna szczoteczka soniczna emitująca 22 tysiące ruchów na minutę. Dzięki temu skutecznie usuwa płytkę nazębną i dokładnie czyści powierzchnie dziąseł, docierając do nawet najtrudniej dostępnych przestrzeni jamy ustnej.
Jest bardzo praktyczna: stylowe i zwracające uwagę etui łatwo znaleźć w torebce, zaś jej małe gabaryty sprawiają, że szczoteczka zmieści się także w wewnętrznej kieszeni kurtki czy plecaka – dzięki temu możesz mieć ją zawsze przy sobie: w biurze, podczas podróży czy nawet na imprezie.
Podstawowe zalety szczoteczki SLIMSONIC:
• bardzo dokładnie czyści zęby i dziąsła dzięki mechanizmowi 22 tysięcy ruchów na minutę
• prosta w obsłudze – posiada tylko jeden przycisk
• praktyczna i wygodna – poręczne etui zmieści się w każdej, nawet małej torebce i kieszeni
• ekonomiczna – działa na baterie AAA, atrakcyjne ceny końcówek wymiennych
• modna i stylowa – do wyboru ponad 20 wzorów i kolorów – możesz się wyróżnić!
Zawartość opakowania:
• 1 x szczoteczka soniczna SLIMSONIC
• 2 x końcówka czyszcząca (w zestawie)
• 1 x bateria AAA (w zestawie)
• 1 x instrukcja w języku polskim"
Poniżej wklejam zdjęcie z ich strony na FB
Prawda, że ładnie się prezentują?
Ja zdecydowałam się na kolor zielony w białe kropeczki. Możecie jej użyć gdziekolwiek chcecie, w pracy, w szkole lub zabrać ją na weekendowy wypad :-) Jej ogromnym plusem jest fakt, że nie wygląda jak szczoteczka do zębów...mnie bardziej przypomina długopis. Nie zajmuje wiele miejsca. Oczywiście można stwierdzić, że przecież pastę i tak trzeba zabrać, a to kolejna rzecz w torebce. Ja znalazłam na to patent. Pastę przekładam do małego słoiczka w kształcie serduszka :-)
TUTAJ możecie znaleźć listę sklepów, gdzie możecie ją kupić.
Dodatkowo, klikając w TEN LINK możecie ją nabyć z rabatem 3%, wpisując adres mojego bloga :-)
Serdecznie pozdrawiam,
Asia :-)