piątek, 24 października 2014

VIOLIFE SLIMSONIC

Witajcie! :-)

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić pewien gadżet, myślę, że dosyć przydatny! Nie zdawałam sobie sprawy, że po coś takiego będę tak często sięgać, a jednak :-) Mowa tu o SZCZOTECZCE SLIMSONIC

Kilka słów ze strony...

"Jesteś zabiegana i zapracowana, ale higiena i zdrowie to Twoje priorytety? Bawisz się stylem, zawsze wiesz, co jest modne, a przy tym cenisz sobie wygodę i praktyczność?

Jeśli tak, sięgnij po stylową i niezwykle skuteczną szczoteczkę soniczną Slimsonic! Dzięki niej będziesz zawsze na topie, olśniewając zdrowym uśmiechem i zachwycając modnym gadżetem.

SLIMSONIC to wyjątkowo zgrabna szczoteczka soniczna emitująca 22 tysiące ruchów na minutę. Dzięki temu skutecznie usuwa płytkę nazębną i dokładnie czyści powierzchnie dziąseł, docierając do nawet najtrudniej dostępnych przestrzeni jamy ustnej.

Jest bardzo praktyczna: stylowe i zwracające uwagę etui łatwo znaleźć w torebce, zaś jej małe gabaryty sprawiają, że szczoteczka zmieści się także w wewnętrznej kieszeni kurtki czy plecaka – dzięki temu możesz mieć ją zawsze przy sobie: w biurze, podczas podróży czy nawet na imprezie.

Podstawowe zalety szczoteczki SLIMSONIC:

• bardzo dokładnie czyści zęby i dziąsła dzięki mechanizmowi 22 tysięcy ruchów na minutę

• prosta w obsłudze – posiada tylko jeden przycisk

• praktyczna i wygodna – poręczne etui zmieści się w każdej, nawet małej torebce i kieszeni

• ekonomiczna – działa na baterie AAA, atrakcyjne ceny końcówek wymiennych

• modna i stylowa – do wyboru ponad 20 wzorów i kolorów – możesz się wyróżnić!

Zawartość opakowania:

• 1 x szczoteczka soniczna SLIMSONIC
• 2 x końcówka czyszcząca (w zestawie)
• 1 x bateria AAA (w zestawie)
• 1 x instrukcja w języku polskim"

 Poniżej wklejam zdjęcie z ich strony na FB
Prawda, że ładnie się prezentują?

Ja zdecydowałam się na kolor zielony w białe kropeczki. Możecie jej użyć gdziekolwiek chcecie, w pracy, w szkole lub zabrać ją na weekendowy wypad :-) Jej ogromnym plusem jest fakt, że nie wygląda jak szczoteczka do zębów...mnie bardziej przypomina długopis. Nie zajmuje wiele miejsca. Oczywiście można stwierdzić, że przecież pastę i tak trzeba zabrać, a to kolejna rzecz w torebce. Ja znalazłam na to patent. Pastę przekładam do małego słoiczka w kształcie serduszka :-) 






TUTAJ możecie znaleźć listę sklepów, gdzie możecie ją kupić.

Dodatkowo, klikając w TEN LINK możecie ją nabyć z rabatem 3%, wpisując adres mojego bloga :-)

Serdecznie pozdrawiam,
Asia :-)

Nauka...

Witajcie!

Ostatnie tygodnie były dla mnie dosyć trudne, ponieważ musiałam jakoś pogodzić pracę z nauką, a dokładniej z pracą licencjacką.

Już do Was wracam z nowymi pomysłami ;-)


Oczywiście naukę umilałam sobie nie do końca zdrowymi przekąskami ;-)
Jakoś musiałam sobie wynagrodzić ten trud!

Szykuję interesującego posta...

Serdecznie pozdrawiam,
Asia ;-)

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Eyeliner Maybelline Lasting Drama

Cześć Dziewczyny! :-)

Dzisiaj przychodzę z recenzją eyelinera, który wiele z Was z pewnością dobrze zna! Od pierwszego użycia polubiłam ten produkt, dlaczego? O tym w dalszej części posta :-)




Od producenta:
Nowy Eye Studio Lasting Drama Gel Liner zapewnia:
- więcej intensywności niż liner w płynie,
- więcej efektu koloru niż w przypadku linera z końcówką flamastra,
- precyzję jaką zapewnia zastosowanie pędzelka,
- trwałość przez 24 godziny,
- 100% wodoodporność.
W przeciwieństwie do zwyczajnych linerów, które ulegają działaniu oleju i wody, nowy Gel Liner jest w 100% wodoodporny i nie rozmazuje się, zapewniając prawdziwie teatralny efekt. Produkt nie zawiera olejków, dzięki czemu utrzymuje się przez 24 godziny.


 PLUSY:
- trwałość (jedynie w wewnętrznym kąciku, gdy się zapomnę i dotknę to niestety się ściera)
- nie odbija się na mojej opadającej powiece
- faktycznie smolista czerń!
- uroczy słoiczek z ciekawą zakrętką :-) 
- można nim zrobić roztartą kreskę (długo szukałam czegoś takiego, kredka ZAWSZE się odbijała na górnej powiece...eyelinery często zastygają i nie można już rozetrzeć, bo się pokruszy...ten daje radę!)
- konsystencja masełka
- nie wysycha w opakowaniu!
- bardzo wydajny (używam go od kilku miesięcy i jest jedynie lekkie wgłębienie)
- wytrzymuje cały dzień (co do wodoodporności kłóciłabym się, ale nic się nie rozmazuje)
- łatwy w demakijażu
- nie podrażnia
- sprawdza się także na linii wodnej
- stosunek ceny do jakości jak najbardziej na plus!

MINUSY: 
- jeżeli pędzelek zostawimy nie wyczyszczony to pojawia się problem (zasycha i robi się skorupka) 

Podsumowując jest to bardzo dobry produkt za stosunkowo niewielką cenę. Można upolować na przecenie i wychodzi jeszcze taniej. Ładnie prezentuje się na toaletce :-) Uwielbiam go za to, że w prosty sposób można wykonać długotrwały makijaż. Jedynie troszkę się przyczepie do pędzelka - mógłby być cieńszy, jednak ten też daje rade! Uważam, że nie warto kupować eyelinera za 100zł, skoro dostajemy coś takiego o wieeeele taniej! Kiedy mi się skończy (nadejdzie taki dzień?) na pewno pobiegnę do sklepu po kolejny :-)




A Wy macie ten eyeliner w swojej kosmetyczce?

Jak Wam się sprawdza?

Serdecznie pozdrawiam,
Asia

piątek, 4 lipca 2014

Come back!

Witam!

Po długiej przerwie wracam ;-) ostatni miesiąc nie był łatwy... dużo pracy,  sesja, końcówka szkoły.

W ten piątkowy wieczór oddaje się relaksowi, a mundialowe mecze spędzam tak ;-)


Nie należe do tych, którzy w napięciu oglądają mecze, za to mój Narzeczony tak :-P dlatego też trzeba sobie jakoś radzić! 

A Wy lubicie oglądać mecze? ;-)

Pozdrawiam serdecznie, 
Asia

piątek, 16 maja 2014

Łupy z Rossmanna -49%!

Cześć Dziewczyny!

Dzisiaj pokażę Wam, na co skusiłam się podczas trwania promocji w Rossmannie - 49%. Muszę przyznać, że mój portfel trochę ucierpiał, ale przecież takie promocje nie zdarzają się codziennie! :-)

No więc tygodniowe promocje leciały tak:
  • 22.04-27.04 - TWARZ (podkłady, pudry, róże, bronzery, korektory)
  • 28.04-04-05 - OCZY (tusze, cienie, kredki, eyelinery)
  • 05.05.-11.05 - USTA I PAZNOKCIE (szminki, błyszczyki, kredki, lakiery)

Mogłoby się wydawać, że dla wielu terminy te to sprawa oczywista, ale będąc kilka razy w ROSSMANNIE w tym okresie udało mi się usłyszeć zdziwienie wielu kobiet. Można było usłyszeć zarówno jak rozmawiają między sobą, jak również oczarowane super promocją dzwoniły, aby poinformować kogoś znajomego :-) Moim zdaniem promocja ta była bardzo słabo pokazana, ja zauważyłam tylko jeden mały plakat na szybie, co jest w sumie dziwne...

Ciężko było wybrać coś konkretnego, bo przecież wszystkie kosmetyki w szafach prawie krzyczały WEŹ MNIE! Trzeba było zachować zdrowy rozsądek. Najpierw poszukałam u innych dziewczyn co polecają, przeglądnęłam swatche, a na koniec wszytko zapisałam na kartce i podzieliłam kolejno tygodniami. Dzięki temu myślę, że uniknęłam wielu nie przemyślanych zakupów!

CO KUPIŁAM?

TYDZIEŃ I - TWARZ:
W tym tygodniu nie poszalałam za bardzo, a to dlatego, że wcześniej zaopatrzyłam się w dwa podkłady (całe szczęście nie z Rossmanna - szlag by mnie trafił!), puder od 2 lat używam ten sam (na pewno będzie wkrótce recenzja).
  • Bibułki matujące z WIBO - 2,90zł/szt. (cena regularna: 5,69zł/szt.)
  • Róż BOURJOIS 34 Rose D'or - 25,49zł (cena regularna: 49,99zł)


TYDZIEŃ II - OCZY:
W tym tygodniu też nie miałam jakiś wielu planów zakupowych, ponieważ tusze do rzęs mam jeszcze 2 w zapasie (no ale wzięłam trzeci - przyda się :-), cieni mam dużo, z resztą te z Rossmanna jakoś do mnie nie przemawiają (wole INGLOT lub SLEEK), a ukochany eyeliner z MAYBELLINE mam.
  • Cień MAYBELLINNE COLOR TATTOO 24HR 40 Permanent Taupe i 45 Infinite White - 12,23zł (cena regularna: 23,99zł/szt.)
  •  Eyeliner EVELINE PROFESSIONAL MAKE UP ART - 5,60zł (cena regularna: 10,99zł)
  • Maskara MAX FACTOR 2000 CALORIE - 15,30zł (cena regularna: 29,99zł)


TYDZIEŃ III - USTA I PAZNOKCIE
Nooo w tym tygodniu poszalałam! Był to dobry czas na wypróbowanie nowych rzeczy, które od jakiegoś czasu mnie kusiły :-) Już pod koniec tygodnia myślałam, że dam sobie spokój, a tutaj jeszcze dokupiłam pomadkę z Bourjois, a później błyszczyk z Revlona (dlatego też jest sam na zdjęciu).

  • Błyszcząca pomadka w kredce BOURJOIS COLOR BOOST 04 Peach on the Beach - 14,28zł (cena regularna: 27,99zł)
  • Matowa pomadka BOURJOIS ROUGE EDITION VELVET 07 Nude-ist - 25,49zł  (cena regularna: 49,99zł)
  • Nawilżająca pomadka WIBO ELIKSIR 04 - 4,43zł (cena regularna: 8,69zł)
  • Szminka MAYBELLINE COLOR WHISPER 130 Pink Possibilities, 220 Lust For Blush, 430 Coral Ambition - 14,68zł/szt. (cena regularna: 28,79zł/szt.)
  • Błyszczyk REVLON SUPER LUSTROUS 235 Pink Pop - 20,19zł  (cena regularna: 39,59zł)
  • Lakier do paznokci RIMMEL SALON PRO LYCRA 247 Isn't She Precious?, 705 Reggae Splash, 711 Punk Rock, 402 Urban Purple - 10,20zł/szt. (cena regularna: 19,99zł/szt.)
  • Odżywka EVELINE PAZNOKCIE TWARDE I LŚNIĄCE JAK DIAMENT - 8,15zł (cena regularna: 15,99zł)






Od lewej: Maybelline Color Whisper (130 Pink Possibilities, 220 Lust For Blush, 430 Coral Ambition), Bourjois Rouge Edition Velvet (07 Nude-ist), Wibo Eliksir 04, Bourjois Color Boost (04 Peach on the Beach)



Revlon Superlustrous (235 Pink Pop)

Od lewej: 247 Isn't She Precious?, 705 Reggae Splash, 711 Punk Rock, 402 Urban Purple



Uff przebrnęłam przez tą listę zakupową! Bardzo się cieszę, że ROSSMANN wprowadził takie promocje, ponieważ można wiele produktów wypróbować i wtedy faktycznie ocenić, czy są warte swojej ceny :-)

A WY CO UPOLOWAŁYŚCIE W ROSSMANNIE?
MOŻE PODLINKUJECIE MI SWOJE POSTY NA TEN TEMAT? :-)

Serdecznie pozdrawiam,
Asia

wtorek, 6 maja 2014

Gotowa na słońce!

Cześć Dziewczyny! :-)

Jakiś czas temu odwiedziłam aptekę DOZ i Inglota w poszukiwaniu czegoś, co ochroni moją skórę podczas słonecznych dni, a także czegoś lekkiego, co pozwoli jej oddychać. Najpierw pokażę Wam wszystko to, co kupiłam, a następnie postaram się krótko opisać co i jak :-)


VICHY CAPITAL SOLEIL SPF 50
O emulsji z filtrem od VICHY naczytałam się wiele pochlebnych recenzji, dlatego też postanowiłam przetestować. Mam cerę problemową, a jak wiemy takiej nie powinniśmy wystawiać na słońce bez ochrony. 
Już teraz mogę Wam powiedzieć, że się z nią zaprzyjaźniłam :-)
Zauważyłam, że matuje moją buzie! A właśnie głównie się obawiałam o to, że będę się świecić jak miliony monet. 


 ALOE VERA ŻEL GORVITA
Jest to kolejny produkt zakupiony pod wpływem bardzo dobrych recenzji. Faktem jest, że koi i nawilża moją skórę, a właśnie tego potrzebowałam. Nadaje się pod makijaż, więc czego chcieć więcej?


 INGLOT YSM
To lekki podkład do młodej cery. Nastolatką już nie jestem, ale dla odmiany chciałam spróbować czegoś delikatnego. Lato nie sprzyja ciężkim, mocno kryjącym podkładom, dlatego temu dałam szansę.
 


KOREKTOR INGLOT
 To już mój drugi korektor, jednak ten ma jaśniejszy odcień. Dobrze zakrywa przebarwienia, poranne "niespodzianki", a nawet cienie w okolicach oczu (jednak z tym radziłabym uważać, ponieważ wydaje się dosyć ciężki i nie mam pewności, czy nie będzie przesuszał). Nie należy do korektorów, które idealnie wyglądają cały dzień, ponieważ niekiedy mam wrażenie, że lekko się odcina (ale po dobrych kilku godzinach).



W aptece DOZ dostałam jeszcze gratisy! :-D
 A były nimi woda termalna z VICHY (widzicie ją na pierwszym zdjęciu) oraz książeczkę z próbkami.





Macie któryś z tych kosmetyków?


A może polecacie jakiś podkład / krem BB na lato? :-)

Serdecznie pozdrawiam, 
Asia

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Essence Eye Sorbet

Cześć Dziewczyny! :-)

Kiedy pierwszy raz ujrzałam swatche tych oto cieni, wiedziałam, że muszą być moje! Mowa tutaj o ESSENCE EYE SORBET. Są to przepiękne, iskrzące się cienie, do tego w niskiej cenie!



Zdecydowałam się na dwa kolory:
- 01 illuminating pineapple
- 05 illuminating hazelnut (swoją drogą kto wymyślił taką nazwę dla różowego cienia? orzechy kojarzą się raczej z brązem :-P )

Początkowo miałam obawę, czy na mojej tłustej powiece po paru godzinach nie spłyną. Jednak całe szczęście siedzą na swoim miejscu. 

Dają naprawdę śliczny efekt, którego zdjęcia niestety nie uchwycą, dlatego proponuję odwiedzić ich stoisko, a na pewno się w nich zakochacie! :-)



 PLUSY:

- trwałość
- nie osypują się przy aplikacji
- po nałożeniu dają taki przyjemny efekt chłodzenia
- niesamowicie się błyszczą!
- nadają się do makijażu dziennego, a także wieczorowego
- ładny, trwały szklany słoiczek (trochę pzypomina ColorTattoo)
- cena: 12zł
- daje efekt jakby mokrej powieki
- można go nakładać na inne cienie
- fajnie wygląda w wewnętrznym kąciku
- można go nakładać opuszkiem palca (wklepywać)

MINUSY:

- brak ciemnych, zdecydowanych odcieni 
- jeżeli ktoś liczy na to, że pokryją równomiernym kolorem powiekę, to może być rozczarowany

MOJA OCENA: 5,5/6

Bardzo polecam te cienie! Za taka cenę naprawdę warto wypróbować :-) Myślę, że będziecie pozytywnie zaskoczone!

01 illuminating pineapple

05 illuminating hazelnut



Pozdrawiam serdecznie,
Asia

piątek, 4 kwietnia 2014

Księgarnia ZNAK

Cześć Dziewczyny! :-)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać zamówienie, które ostatnio przyszło do mnie z księgarni ZNAK. Czaiłam się na te książki już od jakiegoś czasu, aż w końcu uległam i zamówiłam! Jest to część pozycji, które mam na swojej liście zakupowej w owej księgarni. Wiem, że zrealizowanie kolejnego zamówienia to kwestia czasu :-) Jestem zadowolona, ponieważ książki pojawiły się u mnie w domu bardzo szybko. Ogólnie nie mam żadnych zarzutów. Wszystko poszło sprawnie, szybko, a paczka została zapakowana bardzo solidnie, więc nie było mowy o jakimkolwiek uszkodzeniu :-)











Jak widzicie dla każdego coś dobrego :-)
Teraz tylko trzeba znaleźć czas na czytanie, a to nie będzie łatwe, ponieważ przede mną ostatnie miesiące studiów...i czas chyba zacząć pisać pracę :-)

A Wy macie jakieś książki z tej księgarni? Jakie pozycje polecacie? 

Pozdrawiam serdecznie,
Asia